21 listopada 2009

Przemijanie

Wszystko na świecie ma swój czas
I życie, i miłość, i śmierć
Choćbyśmy chcieli, nic nie trwa wiecznie
W gwiazdach zapisany dawno kres
Od początku Bóg wie, co spotka nas
Czy będziemy żyć tu wiek, czy tylko wieku ćwierć
Musimy się starać koniecznie
By tego życia ugryźć jak największy kęs
Bo nie wiemy ile czasu każdy ma
Ile dni Bóg nam przeżyć da
Trzeba z życia garściami brać
I w głos się śmiać
Bo wszystko przemija
I nie wiesz, czy jutro też ujrzysz słońce
Czy nie pozbawi Cię krwi okrutna żmija
Czy zwiążesz koniec z końcem
Więc ŻYJ,
Nie odkładaj niczego na później
Żebyś nie żałował
Bo może być za późno
Nie zrealizujesz wszystkich planów
I zaśniesz na wieki z tym niedosytem
Ciesz się teraz tym, co masz
Daj  światu to, co możesz dać
Teraz
Jutro może nie wystarczy czasu...

11 listopada 2009

Gdybyś był

Z Tobą mogłabym na koniec świata iść
Konie kraść
Słodkie wino pić
I w szałasie spać
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym oglądać wschody słońca
Liczyć gwiazdy na niebie
Śmiać się codziennie bez końca
Uwierzyć w Ciebie i w siebie
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym o wszystkim rozmawiać
Niepoznane tajemnice odkrywać
Świat na nowo poznawać
Rumiane jabłka jesienią w sadzie zrywać
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym chodzić z głową w chmurach
Łapać motyle na łące
Wędrować po górach
Liczyć kropki na małej biedronce
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym milczeć
Po kałużach skakać
Że szczęśliwa jestem całemu światu krzyczeć
I ze szczęścia płakać
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym układać puzzle naszej przyszłości
Kolorować szare dni
Doświadczać piękna miłości
Śnić najcudowniejsze sny
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym światu się sprzeciwić
Największe zło pokonać
Wszystkim się zdziwić
Wszystkiego dokonać
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą  mogłabym słuchać, jak brzmi cisza
Nawlekać na nitkę koraliki jarzębiny
Nie martwić się o wczoraj, jutro, dzisiaj
Poczuć smak poziomki, jagody, maliny
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym przez różowe okulary na świat spojrzeć
Smutek i szczęście przeżywać
To, co niedostrzegalne dojrzeć
Historię naszych wspólnych dni na kartach życia zapisywać
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Z Tobą mogłabym spełnić marzenia nie do spełnienia
Przejść na drugą stronę tęczy
Usłyszeć to, co nie do usłyszenia
Zniszczyć to, co nas wypala i dręczy
Gdybyś był
Gdybyś tylko był
Gdybyś tylko był
Gdybyś był...

Niepewność

Niepewność
Pojawia się nocą
Niepokoi duszę
Przeszywa serce
Nie daje spać
Wypełnia ciało lękiem
I nie wiesz, co masz zrobić
Chowasz się przed światem
Jak żółw w skorupie
Boisz się jutra
Przez palce oglądasz rzeczywistość
Skąpaną w fałszu i obłudzie
I co rano zastanawiasz się
Dlaczego w takim świecie przyszło Ci żyć
Gdzie jedyną normalną osobą
Wśród oszalałego tłumu szukającego dnia wczorajszego
I wyławiającego paradoksy z morza absurdów
Zalewającego nas każdego dnia
Jesteś Ty...

07 listopada 2009

Wspomnienie

Pamiętam jakby to było wczoraj
Świat cały w tęczowych kolorach
Poza nami nie istniało nic
Liczyliśmy się tylko My
I Nasza piękna MIŁOŚĆ
A dziś czuję gorzki smak porażki
Smutek przepełnia mnie całą
Że tak się z Nami stało
I z wielkiej miłości nic nie zostało
Umarła śmiercią naturalną
Spłonęła w żarze nienawiści
A my chodzimy po zgliszczach
I depczemy poszargane strzępki wspomnień
Mijając się jak obcy sobie ludzie