Przed snem to ja dużo rzeczy robię... zawsze czytam, co u Was (to już zakrawa o poważne uzależnienie, z którego nie ma wyjścia ewakuacyjnego, ale... wcale nie żałuję, bo nie byłabym taka, jaka jestem, gdyby nie Wy :), potem czytam przynajmniej fragment jakieś książki, czasem to jest właśnie ostatnia rzecz, ale zdjęć z książkami w tym wyzwaniu było już 2, więc dzisiaj pokazuję coś, co robię naprawdę przed samym zaśnięciem. Kiedy już przeczytam cokolwiek, włączam sobie odtwarzacz plików mp3 lub pewną popularną stronę internetową i metodą na chybił trafił wybieram jedną piosenkę, po wysłuchaniu której zamykam oczy i odpływam w objęciach Morfeusza. Dzisiaj też to z przyjemnością uczynię :) A Wam życzę kolorowych snów ♥
P.S. Super sprawa to wyzwanie, w następnym też na pewno wezmę udział, wszystkich chętnych też zapraszam;)
A cóż to za wyzwanie? Podziel się informacją! (Bywam chyba nie na takich blogach, jak trzeba ;)
OdpowiedzUsuńFotograficzne, ciekawe bardzo, aż żałuję, że styczniowe znalazłam późno i nie robiłam zdjęć, niedługo powinno pojawić się już marcowe :) Chodzi o to, że przez siedem dni robisz zdjęcia na określony temat, np. pomarańczowy, coś nowego, ulubiona rzecz, paski, śniadanie itp itd i dzielisz się nimi na blogu :) Pełna dowolność w interpretacji tematu dozwolona, a efekty przerastają najśmielsze oczekiwania. To co, mam nadzieję, że weźmiesz udział? :)
OdpowiedzUsuń