Myśleliście kiedyś, jak to jest stracić pamięć? Nie pamiętać zupełnie nic?
Amelia, bohaterka "Kawiarenki pod różą" (K. Michalak) doświadczyła tego stanu osobiście. Pewnego dnia pojawiła się w Zabajce i ni stąd ni zowąd wyszła na schodki swojej nowej "posiadłości" i przywitała mieszkańców głośnym "Gooooooood moooooorning, Zabajko!". Przyznacie, że zachowanie dość nietypowe, jak na nową mieszkankę.
Ale w końcu komuś, kto jest w takiej sytuacji, można wiele wybaczyć.
Dziewczyna próbuje odkryć prawdę o sobie, dowiedzieć się, kim jest tajemniczy T., uporać się z przeszłością.
Miały jej w tym pomóc koleżanki, poznane w Zabajce i Kawiarenka pod Różą (niespełnione dotąd marzenie, które miało szansę się ziścić).
Jak to w kawiarence bywa, serwowane są rozmaite słodkości : desery, ciasta, ciasteczka, torty, lizaki, cukierki i inne łakocie.
Dlatego w "Kawiarence pod Różą" znajdziemy mnóstwo przepisów na wszelkiego rodzaju słodycze. A mnie najbardziej cieszą te zawierające kokos :P (jest ich tu naprawdę dużo).
Jeśli i Wy chcielibyście poznać historię Amelii Majowej, a przy okazji poszaleć kulinarnie, sięgnijcie to tę książkę.
Wierszokletka
Taka książka dwa w jednym, zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńOj tak! A ten kokos tak mnie kusi, że niedługo muszę jakiś przepis wypróbować :)
UsuńMmmmm... kokos... mniam :) zapowiada się interesująco ;)
OdpowiedzUsuńTak jest! A za kokosy dałabym się pokroić :D
UsuńPołączone przyjemne z pożytecznym :) I widzę, ze nie jest zbyt opasła :) Czyli nadaje się na jeden-dwa wieczory :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, czyta się bardzo szybko, idealna propozycja dla zabieganych :)
Usuń