Jesienną nocą liczę gwiazdy na niebie
Lecz Kogoś brak mi obok...
Tak, Miły, Ciebie.
Jesienną nocą samotność łzami odliczam
Mam w myślach rysy Twojego oblicza
Lecz Kogoś brak mi obok...
Tak, Miły, Ciebie.
Jesienną nocą przy blasku Księżyca
W lustra odbiciu oglądam siebie
I jest coś we mnie, co wciąż zachwyca
Lecz Kogoś brak mi obok...
Tak, Miły, Ciebie.
Jesienną nocą czekam na Księcia
By mnie utulił w swoich objęciach
By ucałował usta stęsknione
Żarem miłości mej rozpalone
Lecz Kogoś brak mi obok...
Tak, Miły, Ciebie.
Jesienną nocą, gdy cisza wokół
Myślę o Tobie przy szklance soku
Z czarnej porzeczki
Wspominam Nasze niewinne sprzeczki
I ganię za nie Ciebie i siebie
Lecz Kogoś brak mi obok...
Tak, Miły, Ciebie.
Jesienną nocą, gdy nikt nie słyszy
Ze swej miłości spowiadam się ciszy
Bo tylko Ona i Księżyc na niebie
Wiedzą jak bardzo ja kocham Ciebie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz