28 lutego 2009

Wenus i Mars

Ona i On
Wenus i Mars
Dwie połówki pomarańczy
Stworzone, by ze sobą walczyć
Lecz ta walka nie jest złem
To wyraz odwiecznej miłości
Wielkiej namiętności
Która dwa pierwiastki na wieki połączyła
Bitwa toczy się o ideały
Zrodzone w ich umysłach
Ona mówi, że to miłość czysta
On zaprzecza, przecież najważniejsza jest namiętność
Ona zauważa jego obojętność
I nie mogą dojść do consensusu
Chociaż słowa goryczy sięgnęły już dna Sykstusu
Oni nie zakończyli upokarzającego dyskursu
Wiele padło słów nieprzemyślanych
Lecz nagle coś się zmieniło
W duszę i w serce mocno ugodziło
Zrozumieli, że mają do spełnienia misję
Wszelkie nieporozumienia utopili w rzece zapomnienia
Zaczęli nowe życie
Miłość znowu zwyciężyła
Ideowej walce kres położyła
A oni żyją teraz razem
Świata poza sobą nie widzą
I z tych kłótni szydzą
Uśmiechając się do siebie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz